Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goro z miasteczka Warszawa - Bemowo. Mam przejechane 34282.31 kilometrów w tym 6969.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goro.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:77.00 km (w terenie 15.00 km; 19.48%)
Czas w ruchu:04:31
Średnia prędkość:17.05 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:38.50 km i 2h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
56.00 km 0.00 km teren
03:00 h 18.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

masa krytyczna, masa własna ;)

Piątek, 28 stycznia 2011 · dodano: 31.01.2011 | Komentarze 1

W końcu jakieś pospolite ruszenie. Niewe rzucił hasło MASA, a mi się udało tak poukładać sprawy, że dałem rady pojechać. Dzień wcześniej sprawiłem sobie nowe błotniki do Scotta (takie pełne w pełnym połysku :) i tak wylansowany ruszyłem w drogę. Spotkanie z Niewe było pod Grotem i oczywiście spóźnił się ;) Dalej na Plac, ale masa już uciekła. Doganiamy ją na Nowym Świecie. Nagle pojawił się Janek oraz niespodziewanie zjawił się Szwagier. W połowie drogi zrobiło się nudno i zimno. W związku z tym Gdańskim uciekliśmy Pod Rurę. Tam po piwku (raz ciepłym i dwa razy zimnym). Były nawet plany, aby wieczór przedłużyć, ale w końcu nic z tego nie wyszło. Na kołach, po raz ostatni, pojechałem na Tarchomin. Ostatni bo właśnie wyprowadziłem się na Bemowo ;)
Acha, masa krytyczna to jedno, ale ja poczułem przyrost własnej masy ;( Widać zima nie służy, a najbliższy start już za tydzień ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
21.00 km 15.00 km teren
01:31 h 13.85 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

rozpoczęcie sezonu 2011

Niedziela, 2 stycznia 2011 · dodano: 03.01.2011 | Komentarze 0

W końcu po miesiącu znowu się ruszyłem. Wcześniej jakoś nie było okazji. Jak zwykle ruszyłem z Niewe oraz ze szwagrem. Szwagier zaczął sezon od dołączenia do BS ;). Fajna jazda po śniegu tylko za dużo lodu. Część tras mało przejezdnych, więc zrobiliśmy małą rundę po okolicy. Na koniec mega śnieżyca.
Kategoria weekend


stat4u