Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goro z miasteczka Warszawa - Bemowo. Mam przejechane 34282.31 kilometrów w tym 6969.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goro.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:656.86 km (w terenie 145.00 km; 22.07%)
Czas w ruchu:29:16
Średnia prędkość:22.44 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:32.84 km i 1h 27m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
151.12 km 50.00 km teren
07:08 h 21.19 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Maratonu Terenowego Blisko Otwocka - Dłużew

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 1

Opis powstaje - w głowie ;)
Kategoria >100, weekend, zawody


Dane wyjazdu:
17.76 km 0.00 km teren
00:52 h 20.49 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Piątek, 28 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Do i z pracy.
Po robocie pojechałem do banku, ale nic nie załatwiłem, bo nie miałem karty ;( Operacja będzie do powtórzenia.
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
30.62 km 0.00 km teren
01:25 h 21.61 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

w oczekiwaniu na towarzystwo

Czwartek, 27 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 2

Rano do roboty.
Potem ustawiłem się z Niewe, który ustawił się z Che ;)

Kiedy się zdzwoniliśmy, byli na KEN-ie. Więc ja se skoczyłem do centrum, aby kupić sobie mapnik, który wcześniej wiecznie pożyczałem od Niewego. Teraz mam swój, ale taki sam jak ten poprzedni ;)

Kolejne zdzwonienie i oni nadal byli w czarnej doopie, więc jadę im na przeciw. Znowu zdzwonienie i dalej są nie wiadomo gdzie. W związku z tym wróciłem na Zasrańców, skąd ruszyłem z pracy i tam na nich czekałem.

W końcu dojechali i razem pojechaliśmy na Bemowo na naleśniki z piwem ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.70 km 0.00 km teren
00:42 h 23.86 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

po przymusowym unż

Środa, 26 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Po dwóch przymusowych dniach urlopu na żądanie, wracam na DDR-y, gdzie oczywiście jestem miszczem prostej ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
15.35 km 0.00 km teren
00:38 h 24.24 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca już normalnie

Piątek, 21 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

To już normalny wpis ;)
Do pracy i z pracy ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:40 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Środa, 19 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Kolejny uśredniony wpis pracowy, jeszcze jeden taki ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:40 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Kolejny uśredniony wpis pracowy, jeszcze dwa takie ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:40 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Kolejny uśredniony wpis pracowy, jeszcze trzy takie ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
121.28 km 20.00 km teren
04:37 h 26.27 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Good Morning Skierniewice !!!!!!!!!!!

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 5

Czyli nalotu ciąg dalszy ;)

Miało coś być, mieliśmy gdzieś jechać i doopa !!!!

Niewe mnie wystawił i se pojechał z Che na koncert do Skierniewic. Zostałem sam jak palec. Brak pomysłu co ze sobą zrobić.
W rozmowie telefonicznej, Niewe jednak dodał, że biorą rowery i że w niedzielę coś będą jeździć ;)

W związku z powyższym elegancko wprosiłem się na wizytę w Skierniewicach ;)

Z rana oblukałem cały Google Maps i znalazłem drogę dla siebie. Jadę asfaltami przez Pruszków, Grodzisk i Ożarów. Nabiłem oponki i poleciałem. Trochę zimno i oczywiście non stop wmordewind. Ledwo utrzymuję 27-28 km/h.

Sama trasa nudna jak flaki z olejem. Jedynym urozmaiceniem było spotkanie grupy kolarskiej w Żyrardowie. W pewnym momencie pochłonęli mnie i przez dobre 15-20 km leciałem sobie w peletonie ok 35 km/h. Dzięki temu podgoniłem drogę i popatrzyłem sobie na technikę jazdy szosowych trzepaków.

W Skierniewicach byłem coś kole 11. Po drodze dostałem SMS-a, abym coś kupił na śniadanie, ale olałem to i jak dojechałem to towarzystwo było już po śniadaniu.

Wjechałem do miasta i udałem się do centrum, gdzie był fajny odpust. Jednak musiałem zawrócić, zostałem skierowany na kwadrat do Barta. Na miejscu zastałem Niewe, Che, Chrisa i Barta oraz iście epicką atmosferę połączoną z ogólnym zmęczeniem dniem wczorajszym.

Po krótkiej chwili wszyscy zaczęli się zbierać, zdzwaniać z inną częścią Skierniewickiej załogi i w końcu wyszliśmy na rower. Tak zwani miejscowi przeciągnęli nas po lasach, gubiąc nas po drodze ;)

Ja niestety nie planowałem dłuższych wojaży bo chciałem normalnie wrócić na łono rodziny. Pod koniec mojej wizyty dojechał do nas jeszcze Theli z Sylą. Ustalając najszybszą drogę na dworzec, zmyłem się, ale reszta pojechala w nieznanym mi kierunku.

Na dworzec dotarłem po ok 3 minutach i miałem prawie godzinę zapasu. Kupiłem bilet i pojechałem sobie jeszcze przed siebie, aby zrobić jeszcze parę kaemów.

Po powrocie na stację, zakupiłem sobie jeszcze pywko i coś przekąsiłem.

W pociągu, jak to w pociągu – wszyscy najebani ;) Miałem przyjemność poznać jakiegoś kolesia co wyszedł z „dołka” wraz ze starszym jego opiekunem, któremu warszawska Praga oraz zakłady karne nie są obce ;)

Ci z przeszłością wysiedli to się dosiadł jakiś koleś co chciał jechać do Skierniewic, a jechał do W-wy ;) Zamiast wysiąść i jechać w przeciwnym kierunku, kłócił się z konduktorem i stwierdził, że pojedzie sobie do stolycy. Oczywiście usiadł koło mnie i piero..lił mi do ucha jakieś kocopały, waląc z ryja przetrawionym alkoholem.

Wysiadłem na Zachodniej, dokręciłem do 120 i wróciłem elegancko na niedzielny obiad ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:40 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wpis na oko

Piątek, 14 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Wpis z dupy, czyli na oko.
Najmłodszy pokasował mi me notatki we taćfonie i jadę z wyciągniętą średnią z innych wpisów ;)
Na pewno było do pracy i z pracy ;)
Kategoria praca


stat4u