Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goro z miasteczka Warszawa - Bemowo. Mam przejechane 34282.31 kilometrów w tym 6969.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goro.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
43.40 km 40.00 km teren
02:29 h 17.48 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pechowa Zimowa Mazovia - Mrozy

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 5

Dla odmiany to ja zgarniam Niewego po drodze, no może nie po drodze, ale zabieram go na pokład mojego pojazdu, bez cupholderów ;)
Na miejsce docieramy w miarę sprawnie, ze sporym zapasem. Wszystko fajnie, słonko świeci, tylko piździ jak w kieleckiem.
Robimy mały rozruch, jadąc na początek trasy, która okazuje się nie naszą trasą ;)
Jadąc już w kierunku sektorów, przy zerowej prędkości zaliczam klasyczne OTB. Nie zauważyłem krawężnika i przeleciałem przez kierę. W sumie nic się nie stało, więc szybko się pozbierałem.
Tuż za moim sektorem stał Radzio. Coś tam pogadalim i się zgadalim, że nasz początek trasy to było Hobby, a nie Mega. Wiedziałem już, że nie trzeba skręcać z asfaltu tak szybko.
Start. Tempo duże. Na prostej prawie pod 50 km/h. Staram się utrzymać. Po skręcie z asfaltu (tym prawidłowym) i wyjeździe z lasu wpadamy na szeroką drogę wiejską, pokrytą błotem. Pod błotem zmarznięte koleiny po samochodach. Ktoś przede mną zaczyna tańczyć na rowerze. Jak mam chwilę zawahania, tylne koło uskoczyło, a ja nie wypiąłem SPD (dwa razy próbowałem ruszyć nogą). No i elegancko plask w te błoto. Poczułem swoją dupę i łokieć. Moje białe wdzianko trochę zmieniło kolor. Wyglądało to tak:
Mazovia Mrozy © Goro

Rower na bok, okulary od razu zaparowały, poprawiłem tylne koło (coś było luźne na zacisku), pozbierałem się i pocisnąłem dalej.
Jechało mi się dosyć ciężko. Sporo osób mnie wyprzedziło, wraz z Radziem, Jurkiem i Dawidem z firmy. Straciłem trochę ducha walki. Dodatkowo za dużo spuściłem trochę powietrza z tyłu i mi wszystko się bujało.
Trasa super. Było wszystko: śnieg, lód, piach, błoto, podjazdy, zjazdy, wąsko, szeroko. Pod koniec odzyskałem trochę sił i urwałem się grupce z którą jechałem od dłuższego czasu.
Na metę wpadam totalnie brudny i nieźle styrany. Pierwszą osobę która spotykam to Che, która dojechała do nas na kołach. Potem okazuje się, że Radziu dołożył mi z dużą nawiązką za Karczew. Stojąc do myjki zauważyłem spory opór na tylnym kole. Po upadku (pierwszym lub drugim) zacisk się przesunął i jechałem większość trasy z zablokowanym kołem ;(
Niewe wpada minutę za mną.
Po wszystkim idziemy na zupę. Dalej Niewe i Che jadą na kołach. Ja sam wracam furaczem do W-wy.
Mam nadzieję, że limit niefartu na ten sezon wyczerpałem. Podobnie jak w zeszłym roku jedyną awarię miałem na zimowej Mazovii ;)
Kategoria zawody



Komentarze
Niewe
| 19:46 poniedziałek, 12 marca 2012 | linkuj Generalnie Theli masz rację. Ale tylko generalnie.
Bo od każdej sytuacji są wyjątki. W tym właśnie wyjątku, co by Goro nie robił dupencja i tak zapamięta tylko mnie. Wiesz jak jest ;)
Goro
| 19:33 poniedziałek, 12 marca 2012 | linkuj Normalnie szyjecie jak Spadkobiercy ;)
Zaraz powstanie niesamowita historia z elementami miłości, zdrady oraz czarnym charakterem ;)
theli
| 19:24 poniedziałek, 12 marca 2012 | linkuj Che: to jest niezły sposób na zwrócenie na siebie uwagi. Bo którego bajkera w trykotach dupencja zapamiętała jeśli nie tego, który padł jej do stóp?? Pewnie tylko pomyślała "fajny chłop, szkoda że duchowny i celibat trzyma" ;)
Goro
| 14:13 poniedziałek, 12 marca 2012 | linkuj oj tam, oj tam ;)
teraz wszystkie newsy mówią o innym upadku ;)
CheEvara
| 09:30 niedziela, 11 marca 2012 | linkuj Taaaaaaa, krawężnika nie zauważyłeś:P:P
Wieść gminna niesie, że za dupencją w rajstopach i kozakach Ci głowa latała. Ale w sumie o tych rajstopach w tefauenie mówili, to Ci się nie dziwię:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa okojn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u