Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goro z miasteczka Warszawa - Bemowo. Mam przejechane 34282.31 kilometrów w tym 6969.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goro.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

praca

Dystans całkowity:18708.61 km (w terenie 101.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:760:24
Średnia prędkość:24.50 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Liczba aktywności:690
Średnio na aktywność:27.11 km i 1h 06m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.58 km 0.00 km teren
00:38 h 24.60 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Środa, 7 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

Standard
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
18.90 km 0.00 km teren
00:46 h 24.65 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

Trochę sobie wydłużyłem powrót ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
15.87 km 0.00 km teren
00:39 h 24.42 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 5 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

Standard, nic dodać nic ująć ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
39.53 km 0.00 km teren
02:07 h 18.68 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

powtórka

Piątek, 2 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 0

Rano nach arbait. Później kolejna ustawka z moim pierworodnym. Miał przyjechać do mnie do pracy, po pracy. Oczywiście tyle miał na głowie, że spóźnił i to sporo. Tak to jest jak się kupuje książki już po rozpoczęciu roku szkolnego.
W końcu dotarł i mamy ambitny plan. Na Puławską po czapkę, na Ursynów zapisać się na Polanbike (Tłuszcz), a potem na Gocław po fakturkę.
Puławska szybko i sprawnie, bo wiemy już gdzie jest sklep. Jednak kolejna wtopa, bo nie ma tego co se młody wymyślił ;( Obszedł sie smakiem i zaczął marudzić, że jest głodny. Ja jednak cisnę dalej bo do 19 chciałem dojechać do tego polihroweru. Udaje się znaleźć magiczne biuro zawodów, mieszczące się w pawilonie z foto :0)
Zinformatyzowanie PB o niebo gorsze niż Mazovia. Pomimo wypełnienia formularza www, nadal muszę wypisywać wszystko elektronicznie. Pomimo opłacenia i zgłoszenia się na maraton i tak trzeba na miejscu wszystko potwierdzać. Generalnie wygląda to mizernie. Zobaczymy co będzie w niedzielę.
Z racji, że głód zagląda młodemu do oczu, zaczynamy szukać Maka. Tak szukamy, że znajdujemy go dopiero na Wałbrzyskiej.
Po małym popasie decyzja co dalej: robi się już ciemno i zimno. Gocław okazało, się że jest już nieaktualny, więc trza się kierować do domu. Młody pod pretekstem szukania sklepu zaciągnął mnie do metra i chciał wrócić na skróty. Co zrobić, bilety, winda rowerowa, do której nie mieści się rower i już pędzimy w kierunku domu. Wysiadamy na Pl Wilsona i spokojnie jadziem na chatę. To tyle, choć miałem chęć powrotu normalnie na kołach.
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
15.67 km 0.00 km teren
00:39 h 24.11 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 9

Rano jak zwykle. Wracając pojechałem inaczej i wyszło jeszcze mniej km ;(
Muszę poszukać dłuższej drogi bo wstyd takie dystanse wpisywać - co pewnie Che zaraz potwierdzi ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.22 km 0.00 km teren
00:40 h 24.33 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 0

Standard, nic ciakwego. Trasę mam dopracowaną do perfekcji, bo dystanse są identyczne, jak dzień wcześniej ;) Normalnie dzień świstaka ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
28.60 km 0.00 km teren
01:28 h 19.50 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca, a potem ze synem

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 0

Rano do pracy. Później miałem ustawkę z synem. Przyjechał do mnie do pracy i pojechaliśmy na Puławską do sklepu dla ludzi z niskim krokiem. Chiał sobie kupić jakąś bajerną czapkę. Niestety sklep w remoncie. Ma być czynny w piątek, a więc będzie powtórka.
BTW - jakie cholerne korki na mieście. Każda ulica stoi. Jak dobrze, że nie muszę jeździć tym cholernym blachosmrodem.
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.22 km 0.00 km teren
00:41 h 23.74 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 0

Standard, cisnę póki pogoda OK ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
74.65 km 0.00 km teren
04:36 h 16.23 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kopernik masujący się w pracy ;)

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 01.09.2011 | Komentarze 6

Rano poleciałem do Centrum Nauk Kopernik odstać swoje za biletami. Mój starszy syn miał iść z dziadkami. Będą 1,5 godziny przed otwarciem byłem 30 w kolejce. Przed otwarciem kas zostałem zmieniony przez zainteresowanych i pognałem do roboty.
Tutaj 8 godzinne milczenie ;)
Po robocie ustawiłem się ze swym synem na Masę Krytyczną. Młody miał dojechać do mnie do pracy, ale miał obsówkę po Koperniku i ja wyjechałem naprzeciw niemu. W połowie drogi mało nie wpadliśmy na siebie.
Na Masę docieramy prawie 30 minut po czasie, ale oni też mieli obsówkę i dopiero ruszali. Na miejscu spotykamy Szwagra Norberta również z synem.
Masa jedzie na Pragę w kierunku Szwagrów, którzy odbijają do siebie. Kacper chce jechać dalej. Docieramy do Mostu Gdańskiego, skąd mamy blisko do domu, ale Kacper chce jechać dalej. W końcu kończymy całą masę.
Potem wzdłuż Wisły do Podleśnej i do domu.
Całkiem fajny dzień, spędzony z synem na rowerze ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
28.13 km 0.00 km teren
01:31 h 18.55 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

znowu żarcie zamiast jeżdżenia

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 3

Rano do pracy. Po południu ustawka z Niewe. Był ambitny plan Zegrze i tak dalej.
Jednak yebana pogoda zesrała się i wszystko rozqurwiła dla Szatana.
Na żadnej prognozie nie było deszczu, a jak chciałem wyjść z roboty to lunęło.
Niewe już czeka. Przestało trochę padać więc w pedał.
Niewe siedzi pod parasolem z piwkiem. Dosiadam się i zaczynamy dumać co dalej. Deszcz zaczął znowu lać.
Na łączach pojawiła się Che, która nadal chciała jechać nad Zegrze ;) Została jednak szybko zbanowana i ostatecznie jedziemy na
Barską na pizzę. Che dociera z koleżanką Izką. Siedzimy i jemy dobre dwie godziny i cały czas pada. Przed 19 rozjeżdżamy się. Oni w kierunku Bemowa, ja jadę do mamy po samochód.
Kategoria praca


stat4u