Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goro z miasteczka Warszawa - Bemowo. Mam przejechane 34282.31 kilometrów w tym 6969.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goro.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

weekend

Dystans całkowity:10856.42 km (w terenie 4072.00 km; 37.51%)
Czas w ruchu:514:07
Średnia prędkość:21.12 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Liczba aktywności:158
Średnio na aktywność:68.71 km i 3h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.72 km 15.00 km teren
02:01 h 20.69 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z synem

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 0

Wybrałem się do siostry z osobistym synem. Pierwszy wypad w tym roku po przeprowadzce. Pojechaliśmy z Bemowa, lasem przez Klaudyn do Lipkowa. Dalej szosa. Powrót tą sama drogą. Trochę wiało, ale syn wyszkolony na PS3 i dobrze wie co to tunel aerodynamiczny, więc ładnie siedział na kole ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
43.93 km 0.00 km teren
01:56 h 22.72 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

piątek, jak to zwykle piątek

Piątek, 27 maja 2011 · dodano: 01.06.2011 | Komentarze 2

Jak zwykle trza się gdzieś zarejestrować :) Tym razem na WPR. Wcześniej łapie się z Niewe na Woli. Jedziemy przez centrum i moją pracę (zapomniałem kabelka) do Pruszkowa. Chcąc zaoszczędzić czasu korzystamy z luksusu jakim jest WKD. Nie mamy oczywiście żadnych biletów. Chciałem być "correct" i poszedłem do maszynisty kupić bilety (2 osoborowery). Usłyszałem 20 PLN !!!!!! Krzyknąłem ILE?????? Po czym maszynista, bez żadnych wyjaśnień wyrzucił mnie z kabiny, trzaskając drzwiami - to się nazywa kultura i szanowanie Klienta. Może przez pracę w korporacji mam spaczony gust, ale to było poniżej pasa.
No cóż, pojechaliśmy dalej na gapę ;)
Na miejscu szybka rejestracja i spotkanie z Radkiem. Nie mogło obyć się bez spożycia dwóch głębszych (zdjęcia chyba tym razem nie mam, ale ma je napewno Niewe i Radek ;)
Dalej szybkim tempem do Niewe, gdzie mamy bazę ;)
Taki wieczór nie mógł skończyć się normalnie. Wpada do nas brat Niewego oraz Rooter. Dłuuuuuugo kompletujemy sprzęt. Rano nie mam ochoty na żadne ściganie ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
87.50 km 50.00 km teren
04:03 h 21.60 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

pracująca niedziela ;)

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 0

Rano wstałem i pojechałem do siostry na śniadanie. Trochę nas to rozleniwiło, ale kole 12 udało się wybrać na zwiedzanie KPN ze Szwagrem. W lesie przyjemnie, ale roje komarów. Po jakimś czasie chcieliśmy uzupełnić płyny na Roztoce, ale zamknięte ;) Środek sezonu, środek dnia i komuś zachciało się przerwy. Jedziemy więc dalej do sklepu. Powrót asfaltem, gdzie Szwagro opanował jazdę na kole, co skutkowało podróżowaniem z prędkością ok 30 km/h.
Wieczorem samotny powrót na Bemowo.
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
60.00 km 20.00 km teren
02:35 h 23.23 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kolejny udany piątek

Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 0

Powoli mamy z Niewe nową świecką tradycję - piątkowe kręcenie połączone z degustacją. Ustawka na Bemowie. Potem na Tarchomin, gdzie miałem odbiór poczty. Drugi cel - nowa ścieżka nad Wisłą po praskiej stronie. Szybką ją znajdujemy, ale w połowie drogi, przed Stadionem Narodowym, gubimy się - nie wiemy jak pokonać kanałek i wrócić na ścieżkę. Na szczęście z przeciwka pomykała Che, która pokazała nam co i jak. Ścieżka całkiem spoko. Zobaczyłem miejsca nad Wisłą, których nigdy nie widziałem.
Z racji, że już długo jeździliśmy, strasznie nam w gardle zaschło. Cel jeden i oczywisty - Rura. Tam spożyliśmy kilka głębszych. Powrót przez Żoliborz, w celu odstawienia na rogatki Niewego i Che.
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
61.56 km 10.00 km teren
02:53 h 21.35 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

piątek, piątek jest dobry na początek ;)

Piątek, 13 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 2

Jak zwykle trza się zarejestrować na Mazovię. Po co klikać w komputer, jak można pojechać osobiście i jeszcze piwko wypić. Ustawka z Niewe na Bemowie. Jak już jestem gotowy i czekam, odczytuje smesa, że pół godziny obsuwy. Fak, dzwonię do jaśniepana, a ten, że leje u niego. Ups. Nawet chciałem odpuścić, ale Niewe nie odpuszcza nigdy i nikomu, więc jadę mu na przeciwko. Dziwne, ale ledwo wyjechałem z Bemowa zaczęło padać ;) Trochę przeczekałem na przystanku, stojąc na siedzisku bo zacinało, trochę się poturlałem chodnikiem i jakoś dojechałem prawie do Lipkowa. Niewe pokazał mi fajną drogę na Bemowo, a ja mu fajen mieszkania na Fortach Bema. Nagle zorientowaliśmy się, że za 0,5 godziny zamykają rejestrację MAzovii, więc w pedał.
Po rejestracji piwko pod rurą ;)
Co dalej? Niewe znowu musi zrobić zakupy w Sumatrze i Che gdzieś tam ma być w okolicach. No to jadziem na Mokotów. Che znajduje nas koło kładki. Wspomniane zakupy i dalej przez pola i łąki na Bemowo do słynnego Bemola na jeszcze jedno.
Po wszystkim ja pojechałem do domu, zostawiają Niewe i Che w ciemnościach.
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
34.94 km 30.00 km teren
01:54 h 18.39 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

ze Szwagrem po KPN

Sobota, 30 kwietnia 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 0

Poranne kręcenie ze Szwagrem po KPN. Krótka pętla. Kuźwa, ale ładna wiosna w lesie ;)

no i w tym wieczorem jazda po flaszkę ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
53.55 km 10.00 km teren
02:10 h 24.72 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

do Szwagrów

Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 1

W piątek po pracy miała być ustawka. Niewe wymiękł, tak samo jak Szwagier. Więc sam pobujałem się z Bemowa do centrum, a potem przez Łomianki do Wiktorowa. Końcówka już po ciemaku. Z ciekawostek pod Sierakowem widziałem dwa razy łosia ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
59.24 km 20.00 km teren
02:26 h 24.35 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

na piwo do Nieporętu

Piątek, 22 kwietnia 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 0

Popracowa ustawka z Niewe na Bemowie. Szybka decyzja - piwo w Nieporęcie. Lecimy przez Tarchomin do naszej ulubionej ścieżki wzdłuż Kanałku Żerańskiego. Szybkie piwko na barce i szybki powrót. Na Bemowie robimy kolejne szybkie piwka. Ja mam blisko do domu, ale Niewe musi jeszcze dymać przez lasy do siebie ;)
Kategoria >100, weekend


Dane wyjazdu:
25.80 km 0.00 km teren
01:13 h 21.21 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

powrót z Preharpa

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 11.04.2011 | Komentarze 0

Poranek ciężki. Trza jakoś wrócić do domu. Szybko się zbieramy i bez zbędnych ceregieli jesteśmy już na kolach. Janek odbija w swoją stronę, a my z Niewe jedziemy razem. Tempo żadne, ciągle jeszcze wieje, a my jeszcze trochę zawiani. W Umiastowie odbijam na Bemowo. Ciężko, ale docieram do domu. Do końca dnia męczę się sam ze sobą ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
48.55 km 0.00 km teren
02:07 h 22.94 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

zapisy, zakupy, zachrzan na czubie i inne za ;)

Piątek, 1 kwietnia 2011 · dodano: 04.04.2011 | Komentarze 0

W końcu udało mi się wyciągnąć Niewe na mały rozruch. W zeszłym tygodniu on chorował, a ja miałem rower u niego i nikt z nas nie kręcił. Plan prosty - odebrać numer na Mazovię, a potem z zjazd na bazę, czyli do Niewego. Na początku oczywiście konkretne ustalenie, żadnych wariactw tylko spokojnie, bo przed nami sobota. Oczywiście mowa o %, a nie o km na rowerze ;)
Jak to zwykle bywa z ustaleniami, nie zostały dotrzymane i sobota była do dupy :(
Ale od początku, Niewe dociera na Bemowo, ale ma problem i spotykamy się w sklepie u Wożniaka. Jak przybywam problem jest już rozwiązany. Dalej do Centrum Olimpijskiego, gdzie dostajemy gustowne numery (1075 i 1076 ;). Niewe wymyślił romantyczną kolację, więc musieliśmy zakupić odpowiedni produkty, tłukąc się przez całe miasto. Osobiście nie miałem żadnego światła. Niewe poratował mnie lampą, ale bez baterii. Na CPN zakupiłem najlepsze jakie były i za 4 paluszki zabuliłem 22 PLN-y. Zgroza, ile może kosztować bezpieczeństwo. Dalej już Warszawską, w tempie ekspresowym zjazd na bazę. Po drodze jeszcze mały zakup i oczywiście jedno zimne - nie było to ostatnie zimne tego wieczora.
Kategoria >100, weekend


stat4u