Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goro z miasteczka Warszawa - Bemowo. Mam przejechane 34282.31 kilometrów w tym 6969.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goro.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
24.26 km 0.00 km teren
01:08 h 21.41 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 02.07.2012 | Komentarze 0

praca
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
111.22 km 80.00 km teren
05:06 h 21.81 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mazovia Lublin Giga

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 02.07.2012 | Komentarze 0

Jak się znajdzie czas to będzie opis ;)
Kategoria zawody


Dane wyjazdu:
23.58 km 0.00 km teren
01:10 h 20.21 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 02.07.2012 | Komentarze 0

to było tak dawno, że nic nie pamiętam ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
52.58 km 10.00 km teren
02:10 h 24.27 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

po przerwie

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 3

Jakoś nie wyszła jazda w tym tygodniu. Chciałem jechać wczoraj, ale lało jak cholera. W końcu wybrałem się dzisiaj do pracy.

Po pracy miała być ustawka z Niewe, ale dzisiaj był autem i miała być ustawka z Che, z której też nic nie wyszło. Jednak przez to, że późno wyszedłem z roboty, Niewe zdążył pojechać na chatę i się ustawiliśmy gdzieś w pól drogi do Wiktorowa.

Ruszam dziarsko po robocie. W Lipkowie spotykam Niewe, który o dziwo przyjechał z Rooterem ;) Ten drugim musiał jechać na ulicę Płocką w interesach, więc mieliśmy cel. Drugi raz lecę po Górczewskiej. Na miejscu mamy chwilę z Niewe na obgadanie planu na przyszłą sobotę - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Powrót trzeci raz Górczewską. Uciekamy jednak do Obozowej. Ja uciekam do domu, a reszta leci w kierunku Domu Zła ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
74.24 km 0.00 km teren
02:32 h 29.31 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trzepactwo nr 2

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Ranek po meczu ;) Rodzina śpi. Jedyny moment, aby się ruszyć jeszcze w ten weekend. Ruszam coś około 6:30. Trasa już standard. Do Leszna pod wiatr. Trochę się męczyłem. Po skręcie na NDM już lepiej. Boczny wiatr już pomaga i nie jest już wmordewindem. Od Czosnowa lekko z wiatrem. Do Łomianek nie schodzę poniżej 30 km/h, co pozwala wykęcić niezłą średnią ;)

Ciekawe, że całość tej trasy zrobiłem na czczo, na pół bidonie izotoniku. Pamiętam, że za małego, ta trasa to było super wyprawa, z postojami, jedzeniem i zgonem na koniec ;)

Cikawostka nr 2. Jeżdżę na rowerze całe życie, ale nigdy nie wymieniałem kółek w przerzutce. Niedawno wymieniłem w Szkocie, a teraz zajeździłem kółeczka w Cubku. Pod koniec piszczały, haczyły, a nawet stawały. Ledwo dojechałem. Teraz trza wymienić, bo nie będę już ich reanimował.
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
135.71 km 20.00 km teren
05:21 h 25.37 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szwagrowe Ciało

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 7

Ja to mam całkiem fajnie. Mam dwóch Szwagrów i dwoch jeździ na rowerze.
Dzień wolny. Niewe ma inne plany. Ustawkę robie właśnie z dwoma wyżej wymienionymi. Cel jasno określony - działka Rootera, gdzieś za NDM.

Szwagier, nie będący Rooterem, dojeżdża do mnie samochodem. Razem jedziemy do Łomianek, gdzie czeka na nas Rooter. Razem ruszamy przed siebie. Trasa głównie asfaltowa. Starą siódemką dojeżdzamy do Czosnowa i dalej do NDM. Za miastem robi się pusto. Lecimy asfaltami. Postój robimy w Jońcu na piwko. Na miejsce docierami w całkiej niezłej formie.

Na miejscu okazuje się, że mamy jeszcze kurs po kiełbę i izobronik.

Po posiłku powoli zbieramy sie nazad. Rooter miał zostać i wracać z familią, ale nie miał jeszcze dosyć i wraca z nami do W-wy.

Powrót bardzo szybki. Do NDM docieramy po 1,5 godzinie ze średnią bliską 30km/h. Panowie oglądają mój zad i chyba to lubią ;)

Powrót tą samą drogą. Na wysokości Palmir Rooter ucieka w kierunku KPN. My ze Szwagrem lecimy dalej do W-wy.

Fajny dzień. Fajna jazda. Duży respect dla Szwagrów, że przejechali całość i nie umarli ;)
Kategoria weekend


Dane wyjazdu:
20.45 km 0.00 km teren
00:51 h 24.06 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca, a po pracy ....

Środa, 6 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 3

Rano do pracy.
Wracając widzę przed sobą żółty trykot (fajne słowo ;) Gonię i doganiam samą Che ;)

Gadając, jedziemy razem aż do Powstańców. Na koniec okazało się, że ma jeszcze do zrobienia 4 godziny siły !!! Ja wymiękłem i pojechałem do domu ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.38 km 0.00 km teren
00:40 h 24.57 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

zwykła praca

Wtorek, 5 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Zwykła jazda do pracy i powrót. Nic więcej nie pamietam ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
16.27 km 0.00 km teren
00:41 h 23.81 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

zwykła praca

Poniedziałek, 4 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Zwykła jazda do pracy i powrót. Nic więcej nie pamietam ;)
Kategoria praca


Dane wyjazdu:
114.45 km 10.00 km teren
04:10 h 27.47 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

zwykłe trzepactwo kaemów

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Mam pół niedzieli wolne. Mam firmowy challenge na Endomondo, gdzie wspólnie nabijamy kaemy. Więc trza się ruszyć i coś pokręcić.

Nabijam opony, bo planuję głównie asfalt. Lecę przez Lipków i Wiktorów do Zaborowa. Dalej Leszno i skręt na NDM. Od tego momentu wiatr mi sprzyja. W Czosnowie kieruję się na Łomianki. Pod mostem Połnocnym spotykam Zosię, z którą byliśmy w Toruniu. Gadając dojechaliśmy do Agrykoli, gdzie ja uciekłem na stadion Legii, gdzie żona miała jakiś event piłkarski z Dudkiem i dzieciakami.

Ze stadionu pojechałem jeszcze do Szwagrów na Grochów i dalej wróciłem do domu.
Kategoria weekend


stat4u